Kilkaset osób wzięło udział w warszawskim Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych sprzed pomnika Romana Dmowskiego przed bramę aresztu na Rakowieckiej. Marsz zorganizowały środowiska narodowe i kibicowskie. Zdjęcia: Jakub Szymczuk /Foto Gość
Tablicę poświęconą żołnierzom Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Krajowej odsłonięto w Gorzycach.
Uczniowie poznali historię ks. Józefa Waląga, kapelana Armii Krajowej oraz więźnia stalinowskiego.
Jeleniogórzanie upamiętnili żołnierzy wyklętych zamordowanych w tym mieście.
Harcerze, rekonstruktorzy i warszawiacy przeszli w hołdzie wyklętym z ich portretami Traktem Królewskim.
Stojący w centrum Legnicy pomnik Wdzięczności Armii Radzieckieji, symbol sowieckiej okupacji, stał się miejscem manifestacji patriotycznej.
Ulicami miasta przeszedł ponad 2,5 tysięczny marsz ku czci Żołnierzy Wyklętych.
Z takim zapewnieniem skandowanym przez kilkadziesiąt osób przeszedł koszalińskimi ulicami III Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Od września 2016 r. żołnierze wyklęci z Mazowsza Północnego mają swój pomnik - do tego miejsca przeszedł w sobotę V Płocki Marsz Pamięci.
Coraz częściej mówi się o nich zamiast „wyklęci” – „niezłomni”. Za sprawą oddolnych inicjatyw społeczeństwo odzyskuje swoich bohaterów. 1 marca przypada Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.