W Raciborzu tworzą pismo przekraczające podziały polityczne i granice państwowe.
Wydawany w Raciborzu „Almanach Prowincjonalny” sprawia, że zmienia się pojęcie prowincji. Nie może nią być przecież miejsce, gdzie kształtuje się kultura wysoka.
Rzadko się zdarza, by lokalny ośrodek kulturalny mógł się poszczycić tak profesjonalnie redagowanym pismem literacko-społecznym o znaczeniu ogólnopolskim.
Bardzo lubię czytać „Almanach prowincjonalny” - pismo wydawane w Raciborzu przez Marka Rapnickiego. Dlaczego? Bo można tam znaleźć ważne teksty dobrych autorów z całej Polski, która przecież składa się z prowincjonalnych miast, gdzie mieszkają piszący.
Wystawa fotograficzna, którą można oglądać do 18 grudnia, echo rozmów z ciekawymi ludźmi oraz 190 stron wartościowej poezji i prozy, ubranych w malinową okładkę Almanachu prowincjonalnego to pokłosie sobotniego wieczoru literackiego.
Czeskie obrazy * Europejski laur dla Szczygła
Wiersze, zdjęcia, reportaże, Polacy, Czesi, raciborzanie. Bardzo ładny miks.
Utwór z płyty objętej patronatem radia eM
– Ważne, żeby przodkowie nie grozili nam z obrazów – mówi Marek Rapnicki. – Dlatego dla mnie liczą się Bóg, honor, ojczyzna.