Do grodu leżącego na wyspie Wolin wszedł pewnego dnia Bernard Hiszpan, pustelnik, który w asyście przewodnika i tłumacza, miał zanieść tam Dobrą Nowinę.
Podczas jego misji chrzest przyjęło ponad 22 tysiące Pomorzan. Ewangelizował, głosił naukę Kościoła, budował świątynie. Tym razem o św. Ottonie opowiadał w Słupsku ks. Grzegorz Wejman, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego.
Spośród pięciorga dzieci św. Matyldy najbardziej znani są nam dziś późniejszy cesarz, Otton I oraz święty Brunon.
900 lat temu św. Otton z Bambergu podjął się trudnej misji. Pokojowa chrystianizacja Pomorza okazała się wielkim sukcesem. Ruszamy jego śladem po Via Ottoniana.
Otton, Jadwiga, Gerberga, Henryk i Brunon. Choć ich imiona brzmią twardo i poważnie, to zapewniam państwa że byli rozkosznymi bobasami. Wszystkiemu winny jest tak naprawdę ich ojciec, Henryk I, od 919 roku król Niemiec.
Otton urodził się ok. 1060 w Szwabii. W młodym wieku jako kleryk przybył na tereny Polski a następnie był kapelanem na dworze księcia Władysława Hermana.
– Potrzebujemy radosnego serca, cieszenia się z tego, kim jesteśmy i za Kim idziemy, i w jaki sposób idziemy – mówi o. Otton Ratajczak OFM.
Sierpniową naukę u słupskich klarysek, przygotowująca do jubileuszu 900-lecia pomorskiej misji św. Ottona wygłosił ks. Jarosław Kwiecień.
Mieszko I i Bolesław Chrobry, biskup Jordan i cesarz Otton wraz z resztą osiemdziesięcioosobowego zespołu młodych śpiewaków i tancerzy zabrali kołobrzeżan w niezwykłą podróż do początków państwa Polskiego.