W Michałowie, pomiędzy Chojnowem i Lubinem, spotkali się Łemkowie rozsiani po całej Polsce. Łemkowska Watra to wspólne pielęgnowanie tradycji i folkloru łemkowskiego.
W podlubińskim Michałowie odbyło się kolejne spotkanie z łemkowską kulturą i tradycją. Watra, czyli ognisko, płonęło dwa dni.
Zdjęcia: Roman Tomczak /Foto Gość
W Michałowie pod Lubinem przy watrze, tradycyjnym ognisku górali karpackich, spotkali się Łemkowie. To było święto ich kultury i tradycji.
Kolejna łemkowska watra w Michałowie przypomniała o podskórnych, historycznych podziałach, jakie drążą polskie społeczeństwo.
Niewielka wieś Michałów k. Chojnowa na dwa dni stała się światową stolicą Łemków.
Przy watrze, czyli tradycyjnym ognisku górali karpackich, spotkali się Łemkowie. Spotkanie odbyło się tradycyjnie w Michałowie pod Lubinem. To było święto łemkowskiej kultury i tradycji.
W ciągu dwóch dni kilka tysięcy Łemków przewinęło się przez niewielką wieś Michałów k. Chojnowa, biorąc udział w najważniejszym święcie propagującym ich kulturę i tradycję na Dolnym Śląsku.
– To była i jest nadal straszna trauma dla tej społeczności – mówił Antoni Kroh.
Dzięki Cerkwi nie tracimy naszej narodowej tożsamości – stwierdzają biskupi Kościoła greckokatolickiego w Polsce: abp Eugeniusz Popowicz i bp Włodzimierz Juszczak w liście na 70. rocznicę Akcji „Wisła”. Ma być on odczytany w cerkwiach w dzisiejszą niedzielę 30 kwietnia.