Wzruszenie uczestników takiego nabożeństwa było tak duże, że ks. Aleksander Fedorowicz nie był w stanie dokończyć kazania.
Ewaryst Walkowiak nie jest synem s. Lossow z Lasek. Wykluczono to 4 lata temu badaniem DNA. Mimo to TVN wraca do zweryfikowanego kłamstwa. Po co?
Siostry „z Lasek”. Dla niewierzących, zbuntowanych, zadeklarowanych lewicowców, dla poranionych, pogubionych i tych, których życie nie rozpieszcza, furta przy Piwnej 9/11 zawsze jest otwarta.
Chrześcijanie w Warszawie. Przed nami ekumeniczny karnawał. Tak utarło się mówić o styczniowym Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan. Chociaż po pierwszych dwóch tegorocznych spotkaniach nie mogło mnie opuścić przekonanie, że pragnienie jedności jest wciąż niezwykle elitarne.
Badania genetyczne przeprowadzone w Zakładzie Medycyny Sądowej UM w Lublinie jednoznacznie wykluczyły możliwość, że Ewaryst Walkowiak może być synem zmarłej w 2005 r. s. Joanny Lossow FSK, franciszkanki z Lasek, pionierki ekumenizmu w Polsce.
Na progu Tygodnia Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan ukazuje się Księga Pamiątkowa na stulecie urodzin wybitnej ekumenistki s. Joanny Lossow.
- Ekumenizm polega na szukaniu największego, a nie najmniejszego wspólnego mianownika, a jest nim Jezus Chrystus - mówi w rozmowie z KAI abp. Alfons Nossol, przewodniczący Rady Episkopatu Polski ds. Ekumenizmu.
Rok temu (w styczniu 2005) zmarła s. Joanna Lossow - franciszkanka oddana trosce o jedność Kościoła
Lubiła powtarzać słowa Jana XXIII, że to katolicy – najliczniejsza grupa wśród chrześcijan – powinni wybiegać pierwsi na spotkanie braciom z innych Kościołów chrześcijańskich. Cicha, skromna franciszkanka, pozostająca w cieniu ważnych ekumenicznych wydarzeń, w rzeczywistości często była ich motorem.