W przeciwieństwie do spokojnej sytuacji w samym Tarnobrzegu, w powiecie wezbrane rzeki już dały o sobie znać.
Nie wyrządza ona żadnych szkół. Poziom wody ma ok. 580 cm. Jak informują służby, niebawem zacznie on opadać i już w sobotę obniży się do ok. 510 cm.
Wracał z kolegami z Halloween, ale nie wyjaśnił, dlaczego to zrobił.
Nieznany jeszcze wandal pociął nożem 12 rękawów przeciwpowodziowych rozłożonych wzdłuż Bulwaru Zygmunta Augusta na brzegu rzeki Elbląg oraz u zbiegu ulic Grochowskiej i Strażniczej.
- Szef MON Antoni Macierewicz zdecydował, że wojsko pomoże w walce z zagrożeniem powodziowym w województwie warmińsko-mazurskim. Administrację publiczną będą wspierać żołnierze z Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Elbląg - poinformował we wtorek rano resort obrony. Żołnierze mają m.in. układać worki z piaskiem.
Choć na chwilę obecną nie grożą nam podtopienia, władze nie znoszą alarmu przeciwpowodziowego.
Niebezpiecznie rośnie stan wody w rzece Elbląg. To efekt tzw. cofki.
Czy w obliczu wcześniejszych, mniejszych zalań oraz powtarzających się alertów pogodowych nie należało dmuchać na zimne, zamiast liczyć na to, że jakoś to będzie?
Po porannych opadach w Elblągu ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe. W związku z kiepskimi prognozami pogody służby ratunkowe utrzymują stan podwyższonej gotowości.
Woda na rzece Elbląg to opada, to rośnie. Cały czas jest jednak w pobliżu stanu alarmowego i zagraża miejscowościom położonym w okolicy.