Taką zdewaluowaną logikę stosuje dr Gizela Jagielska, obecna kandydatka na stanowisko konsultanta ds. ginekologii i położnictwa na Dolnym Śląsku. W mediach chwali się przeprowadzanymi aborcjami w zaawansowanym stadium ciąży. Taki wybór na to stanowisko powinien wzbudzić niemałe kontrowersje.
Nie da się być obrońcą życia, równocześnie piętnując i poniżając osoby chore psychicznie. Nawet skrajnie aborcyjne poglądy naszego adwersarza do tego nie uprawniają.
W pierwszą rocznicę wydania przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych decyzji znoszącej ogólnokrajowe prawo do aborcji (14 czerwca 2022) w kraju zmienił się – jak to określiły miejscowe media – „krajobraz aborcyjny”. Dziennik „New York Times” poświecił tej sprawie szereg artykułów a nawet przedstawił dużą mapę USA z zaznaczonymi na niej 61 miejscowościami, z których zniknęły kliniki aborcyjne. Także agencja BBC zamieściła obszerny wywiad z Kristan Hawkins, stojącą na czele organizacji „Studenci Ameryki dla Życia” (Students for Life of America), zrzeszającej 160 tys. osób – największej organizacji antyaborcyjnej w USA, która obecnie stawia sobie za celu doprowadzenie do „całkowitego zakazu przerywania ciąży” w tym kraju.
Zachęcam wszystkich, którzy poczuwają się do włączenia w „cywilizację życia”, do uczestnictwa w „Marszu dla Życia” – podkreślił ks. Tomasz Kancelarczyk. W rozmowie z KAI prezes „Fundacji Małych Stópek” opowiedział też o szerokiej działalności prowadzonej przez niego organizacji. Szczeciński Marsz wyruszy dziś o godzinie 15:00, na Jasnych Błoniach.
W Polsce środowiska obrońców życia mają tak różne metody działania, że nie da się opracować wspólnej strategii pro-life. Chodzi jednak o to, aby inicjatywy jednych nie niweczyły pracy drugich.
9 października przez centrum Wrocławia przejdzie Marsz dla Życia pod hasłem "I ślubuję Ci". To ukoronowanie całego roku regularnej pracy środowisk pro-life.
W obliczu wojny nie należy rezygnować z działań prolife. Ale nie można zapomnieć o empatii.
Pielęgniarka pro-life z Illinois, która została zwolniona po tym, jak odmówiła kierowania matek na aborcję, wygrała w tym tygodniu sprawę w sądzie i otrzymała 374 000 dolarów odszkodowania i honorariów adwokackich.
Sąd federalny w Tennessee przywrócił tymczasowo zakaz wykonywania aborcji z powodu rasy lub płci płodu oraz prenatalnej diagnozy zespołu Downa. Ustawa była wcześniej wielokrotnie kwestionowana z prawnego punktu widzenia przez jej przeciwników. O przywrócenie prawa wnioskował stanowy prokurator generalny. „Amerykanie nie chcą śmiertelnej dyskryminacji nienarodzonych dzieci” – skomentowała orzeczenie Marjorie Dannenfelser z fundacji prolife, Susan B. Anthony List.
„Jestem po to, żeby pokazać, że nawet kiedy mówią, że jest tragicznie, może być dobrze. Bo miałem być martwy, byłem martwy, a teraz żyję i cieszę się pełnią życia” – mówi Piotr Rzepecki.