Smak ziarna i modlitwy
To był najbardziej pracowity okres w roku. Każdego dnia o świcie Kalarus, Nowak, Boryna, Majka... z całymi rodzinami szli w pole kosić owies, pszenicę, jęczmień, żyto. Każdy marzył, by ziarna starczyło dla domowników i zwierząt. Wszyscy od małego wiedzieli, że chleba nie przynosi się z supermarketu.