Polska wygrała z Serbią 3:0 w rozegranym w katowickim "Spodku" meczu o trzecie miejsce siatkarskich mistrzostw Europy. Trener Vital Heynen zasugerował, że to już koniec jego pracy z reprezentacją Polski.
O rok dłużej niż zwykle czekaliśmy na czas Igrzysk Olimpijskich. Mimo że pandemia odcisnęła piętno na imprezie, nie zabrakło jednak tego co w sporcie najważniejsze – emocji. W przeżywaniu sportowych zmagań towarzyszyła nam Enea, która prowadziła kampanię #RazemPoEmocje.
"Nie mam słów, by opisać, co czuję... Pustka, smutek, ale wciąż jestem dumny z mojej drużyny. Jestem dumny, że jestem trenerem reprezentacji Polski".
Trener polskich siatkarzy Vital Heynen przyznał, że jego podopieczni pozwolili Słoweńcom "na ich grę" w półfinale mistrzostw Europy. "Mieliśmy wygrać to spotkanie i przywieźć złoto, więc brąz teraz nie ucieszy" - zaznaczył belgijski szkoleniowiec.
Po ćwierćfinale mistrzostw Europy, w którym Polacy pokonali Niemców 3:0, powiedzieli:
Aleja Gwiazd Siatkówki w Katowicach powiększyła się o 7 nazwisk. Dziś [02.06.19] w samo południe obyła się wielka uroczystość odsłonięcia kolejnych gwiazd m. in: Vitala Heynena, Piotra Gruszki, Bartosza Kurka, Piotra Zagumnego i Piotra Gacka.
Trener polskich siatkarzy Vital Heynen przyznał, że już w piątek wieczorem wiedział, że jego zespół stać na złoty medal. "Po pierwszym secie z Włochami byłem pewny, że zapiszemy się w historii" - podkreślił Belg po powrocie do kraju z mistrzostw świata.
Słynący z niekonwencjonalnych metod pracy Vital Heynen został zatrudniony w roli trenera polskich siatkarzy, by przywrócić im blask i sukcesy. Ryzykant, gaduła z Belgii wywiązał się z tego już w pierwszym roku pracy, zdobywając złoty medal mistrzostw świata.
Polska pokonała w Warnie Portoryko 0:3 w drugim meczu siatkarskich mistrzostw świata. Mecz mistrzów świata z autsajderem wyglądał jak niezbyt intensywny trening.
Polska wygrała w Warnie z Kubą 1:3 na inaugurację występu Biało-Czerwonych w siatkarskich mistrzostwach świata. Nasi bronią tytułu mistrzowskiego, zdobytego cztery lata temu na własnych parkietach.