To jedno z miejsc na mapie diecezji, które naprawdę tętni życiem. W piątek 11 kwietnia z tej parafii wyruszy Ekstremalna Droga Krzyżowa.
Po raz drugi będzie można całą rodziną wybrać się wokół Białogardu na Rodzinną Drogę Krzyżową.
Do Wielkiego Postu jeszcze miesiąc, ale już dziś przedstawiciele Caritas Polska, Zdrapki Wielkopostnej oraz Ekstremalnej Drogi Krzyżowej zaprosili do wzięcia udziału w przygotowanych na ten czas inicjatywach.
Joanna Młyńczyk przeszła swoją pierwszą Ekstremalną Drogę Krzyżową. Nie zakończyła jednak na XIV stacji. Postanowiła przejść dodatkowe kilometry, by dojść do swojej rodzinnej parafii. To była jej XV stacja - z potrzeby serca.
Pod takim hasłem przeżywaliśmy kolejną Ekstremalną Drogę Krzyżową. Przy sanktuarium św. Rity ta forma modlitwy zyskuje coraz więcej zwolenników.
Towarzyszą im różne intencje. Ich krzyże - z baziami przypominającymi o Palmowej Niedzieli, biało-czerwoną wstążeczką czy gwoździami - kryją różne sprawy niesione w sercach. Wielu mówi: Chcę odczuć choć trochę Męki Jezusa.
Nocne wyjście na modlitwę w trudnych warunkach gromadzi co roku coraz większą ilość chętnych. Chełm-Skierbieszów, to trasa, którą mieli do pokonania uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
Wyruszyli trzema trasami. Niektórzy z krzyżami wykonanymi z gwoździ albo z różanych łodyg, z rowerem, a nawet z pieskiem. Ekstremalna Droga Krzyżowa z Dobrzykowic przyciąga ludzi z całego regionu.
Już od 8 lat duszpasterstwo akademickie "Nieśmiertelni" uczestniczy w EDK. W tym roku jednak zebrała się najliczniejsza grupa podchorążych Akademii Wojsk Lądowych. Na nocną trasę w ciszy wyruszyło aż 140 żołnierzy.
Ekstremalna Droga Krzyżowa dla tego regionu rozpoczęła się Mszą św. w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy.