Od dzisiaj Szkoła Podstawowa w Zwierzewie ma nową patronkę, o której Jan Długosz napisał: "Jadwiga, piękna, łaskawa i mądra, była jak dobry ojciec dla swoich poddanych, zawsze gotowa do pomocy, hojna i sprawiedliwa".
W miejskim zgiełku słychać szum samochodów, gwar turystów. Obok zabytkowych budynków powstają nowe. Jest jednak rzecz stała. Z górujących nad wawelskim wzgórzem wież rozlega się ten sam co przed wiekami dźwięk dzwonów. Na razie jest tylko elementem miejskiego krajobrazu, ale wystarczy wspiąć się na zabytkowe wieże, zobaczyć pokryte patyną wielkie klosze, poznać ich historię, aby w miarowym dźwięku usłyszeć opowieść o dziejach Polski.
W tej historii jest wszystko: łaskawość Królowej Jadwigi, kradzież monstrancji, uwięzienie procesji. Są królowie i kominiarze, tradycje i współczesność. A wszystko rozpoczęło się od… łuny bijącej z bagien podkrakowskiej wsi Bawół.
Święta Jadwiga Królowa poznała gorycz wieloletniego oczekiwania na macierzyństwo. Cieszyła się nim krótko – maleńka Elżbieta Bonifacja zmarła trzy tygodnie po narodzinach. Na Wawelu, gdzie spoczywają szczątki matki i córki, Jadwiga czczona jest jako patronka kobiet niepłodnych i tych, które straciły swoje dziecko.
W sobotę 18 maja miłośnicy historii, sztuki i kultury będą mieli niepowtarzalną okazję do odkrywania skarbów Sandomierza podczas tegorocznej Nocy Muzeów.
3 maja obchodzimy uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, która została ustanowiona przez papieża Benedykta XV w 1920 r. na prośbę biskupów polskich. Uroczystość ta – głęboko zakorzeniona w naszej historii - nawiązuje do Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza z 1656 r., Konstytucji 3 maja oraz oddania Polski pod opiekę Maryi po uzyskaniu niepodległości.
Rysy na cudownym obrazie Maryi mówią o tym, że wszystko, co materialne, możemy stracić. Nawet taki skarb. Mało kto wie, jak często jasnogórskie sanktuarium, a z nim święta ikona, były zagrożone.
W Muzeum Diecezjalnym w Sandomierzu została otwarta wystawa prac prof. Wincentego Kućmy. Wydarzenie zakończyło obchody Dni Kultury Chrześcijańskiej, które przez ostatnie dwa tygodnie trwały w naszej diecezji.
Abp Galbas przewodniczył uroczystościom pogrzebowym - Mszy w kościele Wniebowzięcia NMP w Studzionce k. Pszczyny i symbolicznemu pochówkowi na parafialnym cmentarzu - upamiętniającym ks. Franciszka Długosza, więźnia Dachau. Był najstarszym z uwięzionych tam duchownych.