Mnisi rozpoczynają posługę we Lwowie. Czterech braci - dwóch z Tyńca i dwóch z Lubinia - będzie posługiwać w nowym kościele pw. św. Benedykta i tworzyć kapelanię dla sióstr benedyktynek, które założyły we Lwowie klasztor św. Józefa.
Po okresie próbnym benedyktyni na Słowacji zdecydowali, że o. Cyprian może na dłużej zostać w ich wspólnocie.
Po tym jak wspólnota w Lubiniu nie zdecydowała się przyjąć w swoje szeregi ks. Tomaszczuka, ten postanowił spróbować w innej, którą zdążył już poznać.
W sobotę 1 czerwca znów przekroczył mury opactwa, tym razem na Słowacji.
Po dwóch latach nowicjatu ks. Roman Tomaszczuk wrócił do diecezji świdnickiej. Dlaczego?
Tu nie usłyszysz płomiennych katechez charyzmatycznych kapłanów ani poruszających świadectw, ale poznasz inny sposób obcowania ze słowem Bożym.
Zakon kontemplacyjny, który ma świetnie prowadzony profil na Facebooku. Dwie wykluczające się rzeczywistości? Nie u sióstr benedyktynek. Dlatego tak mocno chwytają za serce!
Jubileusz 60-lecia obecności Mniszek Zakonu Świętego Benedykta w Wołowie skłania do odkrycia na nowo znanej dewizy: "Módl się i pracuj".
Grupa modlitewna poświęcona medytacji według szkoły benedyktyńskiej powstaje w Elblągu.
6 maja w Lubiniu ks. Roman Tomaszczuk przyjął benedyktyńskie obłóczyny, na których otrzymał habit i nowe imię.