Na początku ubiegłego wieku powstało w Zabrzu osiedle patronackie Huty Donnersmarck. Dziś mieszczą się tam siedziby Straży Pożarnej, Straży Miejskiej, szkoły językowej i mieszkania prywatne.
Zandka to od lat wielki problem dla miasta. A dla karmelitanek misjonarek miejsce, które same wybrały, bo – jak wierzą – wskazał im je Pan Bóg.
Fachwerk, szachulec, mur pruski - w potocznym języku różnie określa się ów charakterystyczny styl, kojarzący się nam najczęściej z urokliwymi, niemieckimi miasteczkami.
Utworzenie nowej dzielnicy obejmującej zabytkowe osiedle robotnicze Zandka przygotowuje samorząd Zabrza. Jak argumentują przedstawiciele miasta, chodzi o stworzenie lokalnej społeczności większych możliwości działania.
W niedzielę 12 maja w nowym kościele Ducha Świętego w Zabrzu na Zandce została odprawiona pierwsza Msza św. i do I Komunii przystąpiło 33 dzieci.
- To miasto zasługuje, żeby dla niego dzień i noc pracować - powiedział prof. Marian Zembala podczas wręczenia Wyróżnień im. św. Kamila.
Zabrzanie okazali się aktywni w głosowaniu nad budżetem obywatelskim.
O wieczerzy na kilkadziesiąt osób, radości z dawania i nadziei płynącej z Bożego Narodzenia opowiadają s. Ewa Połeć i s. Joanna Turos, karmelitanki misjonarki z domu na Zandce w Zabrzu
Po raz drugi w Zabrzu odbyła się Sztafeta Miłosierdzia. W tym roku do stawki dołączyli rowerzyści.
Ze starego kościoła po raz ostatni wychodzili w ciemności. Kiedy w dniu poświęcenia wejdą do nowego, w jednej chwili rozbłysną wszystkie światła.