Prawda zakłamana bezdusznością
Warto uwierzyć, że nie ma tak okrutnej choroby, której nie dałoby się chociaż trochę złagodzić naszą miłością. Spójrzmy zatem w świetle tego założenia na nasze pytanie: Czy wolno z miłości do chorego i w trosce o jego samopoczucie ukrywać przed nim prawdę o jego stanie zdrowia, a zwłaszcza prawdę o przewidywanych fazach choroby? W drodze, 5/2008