– Świat jest pełen wierszy, które nie są zapisane – mówi autor.
Artysta i pedagog, człowiek angażujący się w ważne sprawy Górnego Śląska, prof. Maciej Bieniasz, został laureatem nagrody „Lux ex Silesia” na rok 2012.
Wybitny malarz i grafik, prof. Maciej Bieniasz, otrzyma w tym roku nagrodę Lux ex Silesia – czyli Światło ze Śląska. Tymi słowami nazywano w średniowieczu św. Jacka Odrowąża.
Lux ex Silesia. – Co to tak dudni? – zapytał Maciej starą Ślązaczkę, która raz na dobę przynosiła jedzenie do mieszkania w Katowicach, gdzie się ukrywał. Był 16 grudnia 1981 roku. Kobieta na to: – A, to pancry.
– Ciągle się zastanawiam, dlaczego i to nie jest kokieteria – zapewniał prof. Maciej Bieniasz podczas wręczania nagrody "Lux ex Silesia".
Już w najbliższą niedzielę, 13 października, podczas Międzyuczelnianej Inauguracji Roku Akademickiego abp Wiktor Skworc wręczy nagrodę "Lux ex Silesia" ks. prof. Wincentemu Myszorowi.
Było schronieniem, bastionem niezależnej sztuki. Teraz wystawianie w jego wnętrzach jest świadectwem.
W ramach organizowanego przez Bielskie Centrum Kultury festiwalu muzycznego Sacrum in Musica w bielskiej Galerii Środowisk Twórczych otwarta została wystawa "Pytając o Drogę". Znalazły się na niej prace wybitnych polskich autorów.
Ślązak z wyboru, ogromnie zasłużony dla regionu, ze względu na słabnący wzrok przed 4 laty wyjechał do syna pod Tarnów. Teraz do Katowic wróciły jego znakomite obrazy i rysunki.