Gość Wrocławski 30/2013
Może by w końcu zdecydować się na jasnogórską pielgrzymkę (s. VII), pójść do muzeum (s. II), na koncert (s. VII), poszukać nowej pasji (s. VIII), zaprzyjaźnić z patronem miasta albo choćby zdobyć Ślężę (s. III) przechodzącą głęboką przemianę?