- W naszym środowisku ciężko jest przyznawać się do wiary i dawać świadectwo. Jest duża presja otoczenia i mediów, ale duszpasterstwo akademickie i jego działania stanowi duże wsparcie dla wielu z nas – mówi Marzena, studentka stomatologii.
Grupa studentów Uniwersytetu Medycznego w Lublinie postanowiła przeprowadzić zbiórkę leków i sprzętu medycznego - by ukraińscy lekarze i pielęgniarki mieli do zaoferowania coś więcej niż tylko puste ręce, gdy trafią do nich kolejni ranni.
W czerwcu kończę studia na kierunku lekarskim, więc z przyczyn zawodowych, pomijając już religijne i światopoglądowe, interesuję się tematem aborcji.
Statystyka jest nieubłagana: w naszym kraju na 1000 mieszkańców przypada 2,2 lekarza, najmniej w całej Unii Europejskiej. Gdzie są ci wszyscy młodzi lekarze? Wyjeżdżają. Powodów mają mnóstwo.
Od kilku miesięcy młodzi lekarze z Porozumienia Rezydentów domagają się unormowania swojego statusu, między innymi pod względem prawnym i ekonomicznym.
Podczas protestu dały się słyszeć wymowne hasła : „Zdrowie Polaka w cenie Big Maca”, „Precz z papierami! Pacjenci – jesteśmy z wami” czy „Powołaniem się nie najem”. Lublin reprezentowało na manifestacji ponad 160 młodych lekarzy.
Z udziałem lubelskiej delegacjiMonika Makulec /Foto Gość
Wśród protestujących przedstawicieli zawodów medycznych na ulicach Warszawy była także spora reprezentacja z Lublina. W oczy rzucały się białe fartuchy i stroje ratowników medycznych. Do wyjścia na ulice skłoniły ich złe warunki pracy i niedofinansowanie sektora zdrowotnego.
Od 1 stycznia tego roku mam pełne, a nie, jak dotychczas, ograniczone prawo wykonywania zawodu.
Gdybyśmy nie byli zapalonymi idealistami, nie byłoby nas tu. Nie powtarzalibyśmy w kółko, że chcemy zwiększenia nakładów na ochronę zdrowia, ale bylibyśmy w domu i powtarzali zwroty: "Guten Morgen", "Krankenhaus".