Nawet głuchym przywraca słuch i niemym mowę (Mk 7, 37)
Wakacje to dla wielu niestety początek urlopu od Mszy św. Była jednak grupa zapaleńców, która każdą wolną chwilę spędzała w kościele na Eucharystii i to sprawowanej po łacinie.
Trzeba mieć bardzo pojemne serce, żeby wytrzymać taką dawkę emocji. Trzeba mieć serce wrażliwe, żeby stanąć wobec Boga – mimo Mozarta.
„Czego ode mnie oczekujecie?” – zapytał strajkujących górników KWK „Borynia” ks. Antoni Łatko, proboszcz z Jastrzębia-Szerokiej. Było to przed południem 17 grudnia 1981 r. Zebrani w cechowni zdjęli hełmy i zawołali: „Rozgrzeszenia i modlitwy!”.
Mowa św. Piotra ma wyjątkowy kontekst. Oto on, pierwszy z grona uczniów Chrystusa, wchodząc do jerozolimskiej świątyni, uzdrowił chromego.
Od pięciu lat także w diecezji świdnickiej, z inicjatywy grupy świeckich rozumiejących i ceniących liturgię trydencką, celebrowane są Msze św. według dawnego rytu.
O liturgii eksperymentów, postawie schizmatyckiej i nieposłuszeństwie wobec papieża mówi ks. Zbigniew Chromy.
Msza Krzyżma jest okazją do ogłoszenia nowych nominacji biskupich. Ale to nie wszystko. 28 marca bp Ignacy Dec wręczył też odznaczenia diecezjalne księżom wyróżniającym się w pracy duszpasterskiej i dla diecezji.
Mowa św. Piotra, której słuchamy w czasie liturgii Niedzieli Zmartwychwstania, wpisuje się w najdłuższą literacką jednostkę Dziejów Apostolskich.