Z Marsa do Cambridge
Zna pięć języków, współpracował z NASA przy lotach na Marsa, pisze wiersze, śpiewa w przykościelnym zespole, tłumaczy poezję francuską, a ostatnio tłumaczył liturgię chrztu na język angielski. Został uznany za najlepszego polskiego maturzystę i... wyjeżdża. Zanim rodzime uczelnie zdążyły ułożyć listy przyjętych, do Macieja Hermanowicza przyszedł faks z Cambridge.