Kolejne kluby rugby powstają w naszej diecezji. Grają dzieci, młodzież i dorośli. Mówią, że rugby daje im to, czego brakuje innym dyscyplinom: poczucia wspólnoty, mocnych wrażeń, a czasami także... siniaków.
Zakładają kolejne kluby rugby, bo we współczesnym sporcie brakuje im poczucia wspólnoty, mocnych wrażeń, a czasami także... siniaków. Tacy, co chcą być sportowcami przez całe życie.
Uczestniczyło w nich niemal 5 tys. uczniów z całej diecezji. Laureaci nie mogli przyjechać do Radomia po odbiór dyplomów i nagród. Nagrodzone prace można oglądać w internecie.