– Patronka górników otwarła mi drogę do kariery artystycznej – mówi Henryk Foks, emerytowany pracownik KWK „Jastrzębie”.
– Jesteśmy tu, by uczcić pamięć dowódcy i wszystkich żołnierzy wyklętych walczących o wolną Polskę – mówili uczestnicy uroczystości 65. rocznicy śmierci kpt. Henryka Flamego ps. „Bartek”.
– Długo czekaliśmy na ten dzień. Przez tyle lat nawet nie śmieliśmy o tym marzyć. Wreszcie można powiedzieć, co się wtedy stało – ze łzami w oczach mówił na cmentarzu Eugeniusz Biesok, młodszy brat poległego w 1946 r. na Błatniej żołnierza Narodowych Sił Zbrojnych.
Chcemy się modlić za duszę naszego parafianina. I przywrócić mu dobre imię - mówił nad trumną proboszcz, ks. prał. Paweł Grządziel.
29 kwietnia pielgrzymują do byłego obozy koncentracyjnego, w 70. rocznicę jego wyzwolenia, księża z całej Polski. Na czele 10-osobowej delegacji z diecezji płockiej stoi bp Roman Marcinkowski.
W Czechowicach- -Dziedzicach, gdzie mieszkał kpt. Henryk Flame „Bartek”, odbyły się uroczystości poświęcone żołnierzom Narodowych Sił Zbrojnych, którymi dowodził, walcząc z komunistyczną władzą.
W Czechowicach-Dziedzicach, gdzie mieszkał kpt. Henryk Fame "Bartek", odbyły się uroczystości poświęcone żołnierzom zgrupowania Narodowych Sił Zbrojnych, którymi dowodził, walcząc z komunistyczną władzą.
W Żywcu odbyły się uroczystości upamiętniające pomordowanych 70 lat temu żołnierzy zgrupowania Narodowych Sił Zbrojnych, którymi dowodził kpt. Henryk Flame "Bartek". Funkcjonariusze UB i NKWD zabili łącznie prawie 200 partyzantów antykomunistycznego podziemia.
W 1946 r. zginęło około 200 żołnierzy kpt. Henryka Flamego „Bartka”. Główne uroczystości, zorganizowane w 70. rocznicę ich śmierci przez Stowarzyszenie Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych – Okręg Podbeskidzie, odbyły się w Żywcu, pod patronatem prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Emerytowany górnik z Żor, Henryk Foks, gdy tylko spadnie śnieg i chwyci mróz, bierze dłuto i zaczyna rzeźbić.