Pielgrzymka Pomocników Jeevodaya, czyli osób współpracujących i wspierających ośrodek dla trędowatych w Indiach, przybyła po raz pierwszy w sobotę, 23 października na Jasną Górę.
„Choroba ciągle okalecza. Leczenie nie jest prowadzone systematycznie, a na pewno wyszukiwanie chorych na trąd nie jest prowadzone systematycznie i to jest właściwie klęska" - uważa dr Helena Pyz. prowadząca od 19 lat Ośrodek Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya w Indiach.
100 osób zabitych, zniszczonych ponad 50 kościołów i 4 klasztory, setki spalonych domów. To bilans ataków na chrześcijan w indyjskim stanie Orisa. To dobrze zorganizowana antychrześcijańska akcja.
Sekretarz Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, ks. Tomasz Atłas, zaapeluje w niedzielę 19 października o modlitwę za prześladowanych chrześcijan w Indiach.
Takie pytanie zadał pewien ksiądz w dniu kanonizacji św. Damiana w Rzymie. Byłam tam wraz z dr Heleną Pyz, od dwudziestu lat posługującą trędowatym w Indiach. Niedziela, 31 stycznia 2010
Hinduskie dziecko przychodzi, by przed snem zrobić mu na czole znak krzyża. Muzułmanka adoruje krzyż. Hinduiści odmawiają Różaniec, a w domach mają obrazy Jezusa i Matki Bożej. To wszystko w kraju, w którym chrześcijanie są prześladowani.
„Nie patrz na okaleczone ręce i twarze, spójrz w oczy, w nich nie ma trądu”. Te słowa towarzyszyły mi w drodze do Indii, kraju, w którym mieszka 70 proc. wszystkich trędowatych na świecie.
W Indiach aresztowano kata chrześcijan. Mordował oraz gwałcił chrześcijan i zachęcał do tego innych, zapewniając, że wyznawców Chrystusa można bezkarnie zabijać. Do Orisy wraca strach, że pogrom chrześcijan może się powtórzyć.