Kilkadziesiąt ostatnich lat życia spędził w Szklarskiej Porębie. Choć jego malarstwo było znane w całej Europie, dziś pamięć o Wlastimilu Hofmanie nie sięga dalej niż Kotlina Jeleniogórska.
Wielka klasówka z okazji miejskiej rocznicy? Czemu nie! Karliniacy świętowali i poznawali przeszłość swojej małej ojczyzny.
Grupa karlińskich gimnazjalistów stworzyła grę, która nie tylko promuje miasto, ale i zachęca do poznawania lokalnej historii.
Najdroższe są ratusz i kościół, ale i inne inwestycje mogą przynieść niezłe zyski. Przyda się także znajomość lokalnej historii. Karlińska młodzież promuje swoje miasteczko, zapraszając do rozegrania partyjki gry planszowej.
Piłkarski finał. Miesiące zmagań eliminacyjnych, setki strzelonych bramek, mnóstwo emocji i zdrowego współzawodnictwa. Ale ministrancka piłka to więcej niż sportowa rywalizacja.
W gimnazjum w Karlinie wspominano dwóch wielkich Polaków: św. Jana Pawła II i kard. nom. Ignacego Jeża.
W najbliższą sobotę rozpocznie się oficjalnie Rok Wlastimila Hofmana w Szklarskiej Porębie. Po raz pierwszy zaprezentowany będzie nieznany dotąd wiersz-modlitwa, która Hofman napisał w 1952 roku.
Tabliczka na „Wlastimilówce” informuje, że w latach 1947–1970 tworzył tu jeden z najwybitniejszych malarzy swoich czasów. Sztalugi, pędzle i obrazy ułożone są tam tak, jak 6 marca 1970 r., w dniu, kiedy umarł.
15 diecezjan połknęło jej dużą dawkę i dzięki temu weszło do finału VII Metropolitalnego Konkursu Papieskiego.