– Ja bym tak nie mógł – dziennikarz odwrócił głowę, widząc, jak Matka Teresa opatruje rozkładające się ciała trędowatych. – Ja też nie – odpowiedziała zakonnica.
W Bolsena zdarzył się cud. W czasie Mszy na ołtarz spłynęła z Hostii prawdziwa Krew. To wydarzenie między innymi przyczyniło się do ustanowienia święta Bożego Ciała w całym Kościele i zapoczątkowania procesji ku czci Ciała i Krwi Pańskiej.
Chciał być mechanikiem. Został stolarzem. Teraz jest księdzem. Pracuje jako misjonarz w Papui Nowej Gwinei.
Nawet podczas kąpieli Takayuki nie pozwalał ściągnąć sobie medalika. W maju rowerem wpadł pod koła samochodu. Nic mu się nie stało.