Ponad 20 instytucji uczestniczy w organizowanym po raz piąty Dniu Otwartych Drzwi Muzeów Krakowskich. Impreza odbędzie się w niedzielę pod hasłem "Muzea swoim dobrodziejom", bo w tym roku placówki chcą pokazać przede wszystkim zbiory pochodzące od darczyńców - poinformowano w poniedziałek na konferencji prasowej.
Okrucieństwa wojny, przedstawione przez najwybitniejszego malarza hiszpańskiego tzw. złotego wieku, wprowadzają widza w traumę.
Ponad 170 dzieł sztuki i zabytkowych przedmiotów prezentuje polski sarmatyzm jako nurt obyczajowo-kulturalny na wystawie "Sarmatyzm. Sen o potędze", którą od piątku można oglądać w Kamienicy Szołayskich - Oddziale Muzeum Narodowego w Krakowie.
Odnaleziony w 2007 r. na śmietniku w Austrii średniowieczny krucyfiks procesyjny z kolekcji Czartoryskich zostanie w czerwcu pokazany po raz pierwszy po wojnie na Zamku w Gołuchowie (Wielkopolska).
"Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci pozostanie na razie w Warszawie - poinformował we wtorek prezes Fundacji Książąt Czartoryskich Adam Zamoyski. Do Krakowa obraz wróci najprawdopodobniej dopiero za rok.
W czwartek w Krakowie odbędzie się spotkanie mediacyjne w sprawie powrotu do Krakowa "Damy z gronostajem" Leonarda da Vinci. Jego gospodarzem będzie prezydent miasta Jacek Majchrowski.
Tylko przez kilka godzin, w sobotę na Zamku Królewskim w Warszawie, znowu będzie można oglądać "Damę z gronostajem" Leonarda da Vinci. Dzieło będzie prezentowane w ramach warszawskiej Nocy Muzeów, od godziny 19 do 1 w nocy.
W piątek w Muzeum Narodowym w Krakowie odbywała się prezentacja obrazu po jego powrocie z wystawy w Londynie.
W przyszłym tygodniu zapadnie decyzja, gdzie w Krakowie będzie eksponowana "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci - jeden z najcenniejszych obrazów w polskich zbiorach. Pod uwagę brane są: Galeria Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach i Arsenał Muzeum Książąt Czartoryskich.
„Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci wróciła do Krakowa w stanie niepogorszonym, choć nie można wykluczyć zmian na poziomie mikro, związanych z naturalnym procesem starzenia się obrazu - podało w piątkowym komunikacie Muzeum Narodowe w Krakowie.