Msza św. koncelebrowana przez ks. prał. Michała Józefczyka, o. Krzysztofa Parola OP pod przewodnictwem ks. Jana Biedronia, rektora WSD w Sandomierzu, rozpoczęła obchody 150 rocznicy wybuchu powstania styczniowego.
Powstanie styczniowe. Jako jedyne obrosło legendami żywymi do dzisiaj. Chociaż źle przygotowane, poniosło całkowitą klęskę, to było i jest czczone, zgodnie z dewizą „Gloria victis”.
Nowym „Tarnobrzeskim Zeszytem Historycznym” miejscowe środowisko miłośników historii uczciło 150. rocznicę wybuchu powstania styczniowego.
W 150-lecie bitwy pod Komorowem, do której doszło 20 czerwca 1863 r., w Tarnobrzegu odbyły się rocznicowe obchody.
W Tarnobrzegu odbyły się obchody 150. rocznicy bitwy pod Komorowem, w której poległo wielu powstańców pochodzących z Tarnobrzega, w tym Juliusz Tarnowski.Zdjęcia: Marta Woynarowska /GN
„Rok 1863 nie przyniósł Polakom upragnionej wolności. Jednak nawet przegrana może być krokiem do zwycięstwa, jeśli skutkuje wzmożeniem ducha narodu” – napisał Bronisław Komorowski.
– W pewnym momencie pociągnęły mnie dzieje regionu, a co za tym idzie, i historie ludzi z nim związanych – wspomina mieszkaniec osiedla Mokrzyszów.
Sesja naukowa w Zamku Dzikowskim zakończyła dwuczęściowe obchody 150. rocznicy bitwy pod Komorowem i śmierci Juliusza Tarnowskiego, których pierwszy akord miał miejsce 20 czerwca. Wtedy w sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej odsłonięta została tablica poświęcona tarnobrzeskim uczestnikom powstania styczniowego.
– Tymi obchodami chcemy podkreślić, że rocznice wydarzeń historycznych, w tym powstania styczniowego, można i należy świętować ponad podziałami, bo one nie są własnością żadnej opcji – stwierdził Witold Bochyński.
Z dr. hab. Tadeuszem Zychem, nowym dyrektorem Muzeum Historycznego Miasta Tarnobrzega, o czekających go wyzwaniach rozmawia Marta Woynarowska.