Słowo Boże celniej trafia do Ślązaków w języku, którym posługują się na co dzień. Z takiego założenia wychodzą niektórzy duszpasterze posiadający zdolność tak mówienia, jak i godania z ambony.
Około tysiąca osób przeszło w sobotę ulicami Katowic w organizowanym przez Ruch Autonomii Śląska IV Marszu Autonomii. Impreza upamiętnia przypadającą 15 lipca rocznicę ustanowienia autonomii polskiej części Górnego Śląska. W tym roku minęło 90 lat od tego wydarzenia.
Moda na śląskość trwa w najlepsze. Po antologii najpiękniejszych śląskich słów i podręcznikowym ślabikorzu na księgarskie półki trafiła właśnie „Ślónsko godka – ilustrowany słownik dla Hanysów i Goroli” Joanny Furgalińskiej.
Podstawowym celem powstania Ewangelii i innych ksiąg biblijnych jest zaświadczenie, że Bóg jest Stworzycielem, Mesjaszem, Zbawicielem… Z tą też świadomością powinno się Biblię czytać i rozumieć.
Czasami niektórzy myślą, że śląskość to niedzielne rolady, śląsko godka, zopaski po starej ciotce i na tym koniec...
Co mają ze sobą wspólnego kołocz, Zmartwychwstanie i „święte nieróbstwo” pobożnych, starożytnych chrześcijan?
Jo bych nie chcioł, co by moi cera i synek uczyli sie w szkole jynzyka ślonskigo w wersji katowickij czy opolskij.
Liczący 29 członków Klub Nauczyciela Regionalisty powstał w Regionalnym Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli WOM w Katowicach. Klub skupia nauczycieli różnych przedmiotów, którzy wprowadzają do lekcji zagadnienia z edukacji regionalnej.
„Po naszymu, czyli po śląsku” zakończy się 25 listopada w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu, gdzie swoje wystąpienia zaprezentuje 20 półfinalistów.
O górnośląskiej specyfice rozmawiamy z biskupem diecezji katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, proboszczem parafii ewangelicko-augsburskiej w Katowicach ks. bp. Tadeuszem Szurmanem.