Pierwotnie zamierzałem polecić państwu doskonały, choć brutalny dramat „Kasyno” Martina Scorsese (Polsat, wtorek 27 marca, 21.00), ale czym są hollywoodzkie opowieści wobec żywej historii.
Ostatni żołnierze zbrojnego podziemia niepodległościowego ginęli z rąk komunistycznych oprawców.
Dla tysięcy polskich oficerów koniec drugiej wojny światowej nie był tożsamy z odzyskaniem niepodległości. Ukrywając się w leśnych ostępach, walczyli o suwerenność ojczyzny. Ostatni poległ w 1963 roku. Przez komunistyczne władze byli wyklęci. My dziś oddajemy im cześć.
Na koszalińskim rynku staromiejskim stanęła wystawa poświęcona żołnierzom antykomunistycznego podziemia. Być może już niedługo jeden z nich – mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka” – będzie miał w mieście rondo swojego imienia.
IPN rozpoczął ekshumacje ofiar terroru komunistycznego na terenie Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie. Poszukiwani są m.in. gen. August Emil Fieldorf "Nil", rtm. Witold Pilecki, mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka". Prace mają potrwać do końca sierpnia.
Powązki Wojskowe. Leżą tu ofiary stalinowskiego terroru, jak i ci, którzy totalitarny reżim usiłowali przeszczepić na polski grunt. Milczący świadek okrucieństw i powstańczych zrywów ubiegłego wieku właśnie skończył 100 lat.
Rondo u zbiegu ulic Szczecińskiej i Syrenki w Koszalinie od dzisiaj nosi oficjalnie imię mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, dowódcy 5 Wielńskiej Brygady AK i symbolu "Żołnierzy Wyklętych".
Po kilkumiesięcznych przepychankach i dwóch wnioskach do prokuratury dowódca i symbol żołnierzy wyklętych doczekał się w Koszalinie uhonorowania.
W niedzielę 18 listopada w parafii św. Jakuba w Skierniewicach po Mszy św. za ojczyznę odbyły się wypominki "żołnierzy wyklętych".
Stanisław Kasznica, ostatni dowódca Narodowych Sił Zbrojnych, to kolejna ofiara komunistycznej bezpieki, którą udało się zidentyfikować po ekshumacjach na warszawskich Powązkach. Wyniki identyfikacji podał w środę IPN.