Mała wieś „daleko od szosy”, parafia malutka, raptem 600 dusz. Nic tylko usiąść i płakać? Może gdzie indziej, ale akurat nie tutaj.
W swoje imieniny, 2 marca 2007 r. odeszła s. Helena Pszczółkowska, szarytka która 40 lat pomagała potrzebującym Płocka. Zakonnice tego zgromadzenia chcą zebrać i ocalić wspomnienia o tej niezwykłej siostrze.
- Chcemy być parafią z sercem. To jest dla nas wyzwanie i zadanie - mówi Marek Wolak z rady parafialnej.
- Mówię do niej: "Oddychaj, Wiki!". A ona mówi mi: "Ja nie chcę oddychać!". W tym momencie nogi się pode mną ugięły - opowiada Joanna Wilczek.
Już 57 mln zł przekazaliśmy dla rodzin na Bliskim Wschodzie.
Od trzynastu lat, w ostatnią lipcową niedzielę, wolontariusze z Pisarzowic i okolic upewniają się, że za rok znowu będą mogli pomagać. Tak sobie planują wakacje, żeby w ten wyjątkowy weekend być na miejscu.
Dzieci uwielbiają „Sarnę”. Tak mówią o Dominice Mikodzie. A ich rodzice i sympatycy stowarzyszenia nie mogą się nadziwić, że w drobnej blondynce mieści się tyle serca.
Można nie umieć o tym mówić, ale nie można nie chcieć.
Statuetki odebrali ci, którzy bezinteresownie pomagają potrzebującym.