Raper w jarmułce
Pochodzi z ortodoksyjnej żydowskiej rodziny. Jego rówieśnicy pilnie ślęczeli nad wersami Tory, a później z wypiekami na twarzy zaczytywali się w komentarzach, które do jej słów napisali cadycy. On uciekał. Ze szkoły i od religii. Gdy w końcu jako nastolatek odkrył Bożą miłość, zaczął o niej… rapować. Dziś hip-hopowy chasyd podbija świat.