Odwaga
Ktoś rzucił w klasie hasło, byśmy uciekli. Najpierw zachwyt większości. Wyraziłam wątpliwość czy to ma sens, że konsekwencje mogą być spore, więc nie uciekam. Tylko dwie osoby mnie poparły. Reszta nie uciekła, ale złość zrzucili na nas, wiem, że zarzucają mi tchórzostwo, że wszystko popsułam. Aż mi się nie chce iść jutro do szkoły.
Gimnazjalistka