Po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa w niedzielę 19 czerwca, powróciły uroczystości upamiętniające żołnierzy niezłomnych, którzy zginęli 23 czerwca 1950 r. z rąk komunistów.
Dokładnie 23 czerwca 1950 roku w pobliżu Nasielska komuniści zabili patrol żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Pamięć o tamtych wydarzeniach, nawet po 72 latach, nadal jest żywa, chociaż miejsce ich pochówku wciąż pozostaje tajemnicą.
W gminie Nasielsk co roku upamiętnia się bohaterów z Popowa Borowego. W kościele parafialnym w Nunie właśnie odsłonięto inskrypcję, która dodatkowo utrwali pamięć o niezłomnym patrolu "Pilota".
"Wyklęci", "niezłomni", „żołnierze drugiej konspiracji” – wśród nich lokalni bohaterowie, których ofiarę życia niestrudzenie przypominają miejsca pamięci, jak to w Popowie Borowym, w gminie Nasielsk.
W Nasielsku zainicjowano cykl spotkań historycznych "Historia Nasielska - historią Polski".
W kościele parafii pw. bł. ks. Jerzego Popiełuszki odsłonięto tablicę upamiętniającą żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, którzy w 1950 roku stracili życie na nasielskiej ziemi. Uroczystościom z udziałem przedstawicieli władz różnego szczebla oraz członków rodzin poległych przewodniczył ks. Piotr Grzywaczewski, kanclerz Kurii Diecezjalnej Płockiej.