Smród jak z wysypiska, uciążliwy zapach, który nie pozwala otworzyć okien - takie odbiera Straż Miejska w Siemianowicach Śląskich zgłoszenia i to kilka razy dziennie.
Po kolejnym groźnym pożarze, który wybuchł w zeszłym tygodniu w Siemianowic Śląskich zawrzało. Mieszkańcy nie chcą u siebie firmy przetwarzającej odpady.