Cieszyńscy licealiści po raz piętnasty udowodnili, że każdy może pomagać ciężko chorym z hospicjum!
To nie tyle miejsce, co posługa modlitwy i pomocy.
Jeden pracownik socjalny ma przypadać na 50 rodzin i osób samotnie gospodarujących - przewiduje senacka poprawka do nowelizacji ustawy o pomocy społecznej, którą w piątek przyjął Sejm. Posłowie przyjęli w sumie kilkanaście poprawek Senatu.
Uroczyste otwarcie Domu Samopomocy w Jarnatowie (gmina Lubniewice) nastąpiło 20 czerwca. Placówkę poświęcił bp Stefan Regmunt. Zdjęcia: ks. Witold Lesner /GN
To jeden z 15 miejskich Domów Pomocy Społecznej. Ma 150 mieszkańców. W całym mieście miasto finansuje miejsca dla ponad 2 tys. osób, wydając rocznie 115 mln zł.Zdjęcia: Tomasz Gołąb /Foto Gość
Program pomocy byłym więźniom to nie tylko mieszkanie. Uczestnicy są objęci wsparciem readaptacyjnym.
Seniorzy i ludzie chorzy - to grupa najbardziej narażona na zarażenie koronawirusem. Na terenie woj. śląskiego ogniskami choroby stały się domy pomocy społecznej i podobne ośrodki. Tak jest w m.in. Bytomiu, Czernichowie czy Lublińcu.
- To wybór niosący wiele satysfakcji - mówi o rodzinach zastępczych Agnieszka Piekarz, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Płońsku.
Łączą tych, którzy chcą pomagać, z tymi, którzy tej pomocy potrzebują.
Siostry kapucynki, które w Wąwolnicy samodzielnie budują miejsce dla swoich podopiecznych, potrzebują pomocy.