Bóg obsypywał pokornego zakonnika mnóstwem darów: proroctwa, lewitacji, bilokacji
„Pies murzyński” – tak, wiem, jak obrazoburczo brzmi to określenie w dzisiejszych czasach i jak wiele schematów łamie. Gdy Marcin de Porres słyszał podobne szyderstwa, pokornie odpowiadał: „Tak. Jestem nim”.