Co robią nocą obrazy w muzeum? Kogo spotkali młodzi z Namestova? Co św. Faustyna robi w Bielsku-Białej? Twórczość teatralna na 12. Beskidzkim Święcie Małych i Dużych nie znała granic!
Najatrakcyjniejsze podejście na Luboń Wielki wiedzie Percią Borkowskiego. By zdobyć szczyt tą drogą, trzeba się jednak natrudzić.
Setki pątników przemierzyło Beskidzkie szlaki EDK. Do wyboru mieli trasy rozpoczynające się w Andrychowie, Bielsku-Białej, Kozach, Oświęcimiu, Witkowicach i na Śląsku Cieszyńskim.
Msza Święta w górskiej kaplicy oraz prezentacja szkół były głównymi punktami pierwszego rajdu szkół katolickich z terenu diecezji bielsko-żywieckiej. Wzięli w nim udział uczniowie szkół podstawowych.
Tegoroczna edycja spotkała się z dużym zainteresowaniem. W bogatym programie wykładów, koncertów i spektakli najważniejszym tematem dla uczestników okazała się wiara.
W Wiśle jest czternaście kościołów różnych wyznań. Nie ma takiego drugiego miejsca w Polsce, w którym tak mały obszar zamieszkują wierni tylu wyznań.
Ich pomysłowość nie miała granic! I na pewno nikt się nie nudził, kiedy dynamicznie zmieniały się dekoracje, klimat i tematyka. Polacy i Słowacy opowiadali na scenie o dziejach i kulturze Bielska-Białej.
Kamienne mury drżą, kiedy setka dzieci śpiewa na góralską nutę.
Lokomotywy parowe wciąż wyjeżdżają na podhalańskie tory i fascynują zwłaszcza tych podróżnych, którzy nie wiedzą, że kiedyś nie było pendolino.
Kiedy Cristiana Ferreira z Pavoa de Varzim wkłada strój portugalskiej wieśniaczki z dystryktu Porto, czuje, że przenosi się w czasie. – Tak musiała wyglądać moja babcia – mówi.