W Warszawie są kręcone kluczowe sceny do filmu inspirowanego prawdziwymi wydarzeniami, które rozegrały się we Włoszczowie 40 lat temu. Poszukiwani są statyści i wsparcie.
Błogostan jest dziś do kupienia od dilera, pod szkołą – mówił Krzysztof Zanussi w Opolu.
I Motocyklowy Zlot Jesienny w Gietrzwałdzie - radosne zakończenie sezonu motocyklowego.
Film opowiada o Alicji Groszek i jej szkolnych kolegach z Włoszczowy, którzy 40 lat temu, przed swoją maturą, musieli zdać egzamin dojrzałości z życia. Zdjęcia kręcona są m.in. w Warszawie.
Setki statystów pojawiły się w lutym na planie filmu „Znak sprzeciwu”, którego współproducentem jest krakowskie Stowarzyszenie „Rafael”.
W czasach, gdy na nowo rozgorzała debata o obecności krzyża w przestrzeni publicznej, rozpoczęły się nagrania do filmu „Znak sprzeciwu”, którego producentem jest krakowski Rafael Film.
Trwają prace nad filmem „Znak sprzeciwu” o uczniach ze szkoły we Włoszczowie, którzy w grudniu 1984 roku stanęli w obronie krzyża.
Czy bylibyśmy dziś w stanie zareagować tak jak uczniowie z Włoszczowy? Czym był bunt 40 lat temu, a przeciwko czemu buntujemy się dzisiaj? To pytania, które stawiają twórcy filmu „Znak sprzeciwu” o młodych obrońcach krzyża.
W dobie debaty nad obecnością krzyży w przestrzeni publicznej w Polsce krakowski Rafael Film rozpoczął pracę nad kolejną produkcją filmową, która będzie nosić tytuł „Znak sprzeciwu”.