Dzisiejsza patronka jest stąd. Nawet się swojsko nazywa : Basia, Barbórka. Jest piękna, bo dziewczyny i kobiety stąd takie właśnie są. Ale jest też, jak i one, zaradna i silna.
Trudno wyobrazić sobie 4 grudnia bez “Barbórki”. Święta patronuje wielu zawodom, ale najbardziej czczą ją górnicy. Ta cudzoziemka ma swoje szczególne miejsce w naszych sercach i w przestrzeni architektonicznej wielu miast polskich.
Zawsze przedstawiana jest z wieżą. I nic dziwnego, skoro wieża właśnie była jej miejscem cierpienia, karą na którą według przekazu skazał ją ojciec
Przystanek św. BarbaraW Katowicach poświęcono kaplicę tuż obok wielkiego centrum handlowego Silesia City Center. – To przyzwolenie Kościoła na handel w niedzielę – twierdzą sceptycy. – To odważne wejście Kościoła na współczesny areopag – przekonują pomysłodawcy.
Dzisiejsza patronka jest stąd. Nawet się swojsko nazywa : Basia, Barbórka.
Zaskakujące jest, że przedmiot codziennego użytku, nawet nie tak dawny, może stać się eksponatem muzealnym. Da się o tym przekonać, oglądając w krakowskim Muzeum Narodowym wystawę „Nowoczesność reglamentowana. Modernizm w PRL”.
– Patronka górników otwarła mi drogę do kariery artystycznej – mówi Henryk Foks, emerytowany pracownik KWK „Jastrzębie”.
Nie wiemy dokładnie ani kiedy, ani w jakich okolicznościach poniosła śmierć. Nie znamy również miejscowości, w której żyła i oddała życie za Chrystusa.
Choć wspomnienie św. Barbary ma charakter dowolny, to jednak jest ona bardzo popularna w Polsce, choćby ze względu na patronowanie górnikom czy hutnikom.
4 grudnia wspominamy św. Barbarę, patronkę nie tylko górników