Przybyć konno, a wracać pieszo. Przyjechać z wielkim przepychem, a w drodze powrotnej żebrać o chleb. I to jaką drogę w ten sposób pokonać – ponad 1500 km. Czy to nie jest obraz klęski?
Jak jednak św. Jacek Odrowąż stał się tym właśnie 'światłem ze Śląska'?
Przybyć konno, a wracać pieszo. Przyjechać z wielkim przepychem, a w drodze powrotnej żebrać o chleb. I to jaką drogę w ten sposób pokonać – ponad 1500 km.
Przybyć konno, a wracać pieszo. Przyjechać z wielkim przepychem, a w drodze powrotnej żebrać o chleb. I to jaką drogę w ten sposób pokonać – ponad 1500 km. Czy to nie jest obraz klęski? Otóż nie.
Trzynasty Małopolski Festiwal Jackowe Granie odbył się mimo ograniczeń związanych z pandemią. Były koncerty i modlitwy – i chwile prawdziwych wzruszeń.
Dominikanie zwrócili się z prośbą do krakowskiego klasztoru.
Ślady jego obecności można odnaleźć na całym świecie. Pierwszy polski dominikanin Ewangelię głosił od Morza Bałtyckiego po Czarne. Nazwany Apostołem Północy - przeżywa swój... internetowy renesans.
Rok Świętego Jacka, czyli 750. rocznica jego śmierci, przyniósł prawdziwy urodzaj na publikacje przybliżające postać pierwszego polskiego dominikanina. Jubileuszowe fajerwerki opadną, a książki pozostaną.