Tym razem będzie trochę osobiście i nieco podniośle.
To, co się stało niedawno w polskim parlamencie, można rozważać w kategoriach absolutnie nadzwyczajnego wydarzenia.
Czy już zawsze tak będzie? Czy doczekamy się zmiany?
W związku ze zmianami na szczytach władzy kilka uwag wydaje mi się wartych odnotowania.
Otrzymałem od czytelniczki list z prośbą o udzielenie odpowiedzi na pytanie w niezwykle ważnej sprawie. „Znalazłam się w wielkiej rozterce, jak mam postąpić jako katolicka matka...
Wrogiem ludzkiej wrażliwości mogą być wielkie liczby i przyzwyczajenie.
W tym numerze „Gościa” przynajmniej jeden tekst koniecznie trzeba przeczytać. Na mnie zrobił potężne wrażenie.
Problem imigracji, z jakim mierzy się Europa, przypomina pole minowe.
Nie potrafię rozstrzygnąć, kto ma więcej racji w sporze lekarzy rezydentów z rządem.