- Tamte wydarzenia są znakiem ostrzegawczym dla współczesnych ludzi - podkreśla bp Paweł Socha, który 17 września uczestniczył w gorzowskich obchodach Dnia Sybiraka, połączonych z Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
– Sybiracy mają takie piękne motto: „Pamięć zmarłym, żyjącym pojednanie” – mówi Jadwiga Wanda Ostrowska, która urodziła się w 1944 roku na zesłaniu.
Sybiracy z Wrocławia wspominają Boże Narodzenie na okrutnym zesłaniu w głąb Związku Radzieckiego. To był trudny czas, ale pełen wiary i nadziei, który dla nas może być ważną nauką.
Sybiracy z całego kraju przeszli we Wrocławiu w Marszu Pamięci. Uczcili w ten sposób 77. rocznicę masowych wywózek Polaków na Sybir.
Prezes krakowskiego oddziału Związku Sybiraków zmarła 4 stycznia, mając 84 lata. Przez kilkadziesiąt lat zajmowała się gromadzeniem i upowszechnianiem materiałów na temat Polaków zesłanych przez władze sowieckie do Kazachstanu i na Syberię.
Marsz ku czci dzieci wojny, sybiraków, dzieci katyńskich, pionierów, żołnierzy wyklętych, ofiar faszyzmu i komunizmu odbył się 9 maja w Gorzowie Wielkopolskim.
W 76. rocznicę agresji sowieckiej na Polskę na cmentarzu Łostowickim przy pomniku "Golgoty Wschodu" odbyły się uroczystości związane z Dniem Sybiraka.
Ponad pół tysiąca seniorów, dzieci wojny, sybiraków, dzieci katyńskich, pionierów, żołnierzy wyklętych, ofiar faszyzmu i komunizmu wzięło udział w pierwszym w Polsce Marszu Seniorów.
Uczniowie SP nr 71 im. Zesłańców Sybiru we Wrocławiu upamiętnili kobiety, które w dramatycznych okolicznościach zabiegały o ocalenie życia najbliższych na "nieludzkiej ziemi". "Niezapominajkowy" happening był wsparciem dla inicjatywy wrocławskiego oddziału Związku Sybiraków.
Dla polskich sybiraków, byłych żołnierzy AK żyjących na Litwie, Ukrainie, Białorusi, od chorób, głodu i nędzy gorsza jest tylko samotność.