Siostry z Braniewa słowem i śpiewem przybliżają postać swojej założycielki. Odwiedzają parafie w całej Polsce.
Wieczorem w dniu beatyfikacji przed bazyliką św. Katarzyny odbył się wieczór dziękczynienia za łaskę wyniesienia na ołtarze s. Krzysztofy Klomfass i jej 14 Towarzyszek ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy. - Cieszę się, że mam teraz tak wspaniałe i dzielne orędowniczki w niebie - mówi s. Łucja Jaworska CSC.
Zerwała ze schematami, była dalekowzroczna, roztropna i miłosierna dla ludzi. To sprawia, że dla współczesnego człowieka jest wciąż bliska.
Dawano jej pół roku życia, a dożyła kilku jubileuszy. Zawdzięcza to wierze i miłości sióstr ze swojego zgromadzenia.
W kurii archidiecezji warmińskiej odbyła się konferencja prasowa dotycząca zbliżającej się uroczystości beatyfikacji siostry Krzysztofy Klomass i 14 jej towarzyszek ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy, która odbędzie się 31 maja 2025 r. w Braniewie.
Podczas kapituły zakonnice wybrały zarząd zakonu. Wyborom towarzyszyła modlitwa wszystkich sióstr zgromadzenia.
Hasłem jej życia były słowa: "Jak dobry Bóg chce!", a charyzmatem posługa chorym, wychowanie dziewcząt oraz służba w Kościele.
„Obserwując siostry, zauważam przede wszystkim zdrowego ducha, którym owiane jest to zgromadzenie” – pisał o nich ks. Jan Kozakiewicz.
Założyła nowe zgromadzenie zakonne. Jako główne zadanie wskazała posługę chorym oraz wychowanie dzieci i młodzieży.