Prawie 300 osób przyszło posłuchać Dominika Tarczyńskiego, reżysera filmu „Kolumbia – świadectwo dla świata”.
Uzbrojeni w kamerę koszalińscy harcerze wyruszyli na ulice, by zrealizować rajdowe zadanie. Nie tylko świetnie się bawili odkrywali także historię swojego miasta.
– Od lat przyglądam się działaniom naszych skautów. Ich odpowiedzialność, kreatywność zachwycają. Już nie mogę się doczekać, kiedy mój syn do nich dołączy – mówi pani Karolina, rawianka.
– Kiedy się komuś pomaga i ta osoba się z tego cieszy, to jest duża radość i świetne uczucie – mówią Karolina Minkus i Maja Lewandowska z Osowej Sieni.
Była niesamowita atmosfera, a każdy był otwarty na drugiego człowieka. Poznaliśmy skautów z Portugalii i do dziś utrzymujemy z nimi kontakt – wspominały Karolina i Asia.
To opowieść o trudnych, niejednoznacznych wyborach i ludzkich losach rozjechanych przez koła wielkiej historii. Jej scenariusz napisało samo życie, a główna postać przez dziesięciolecia mieszkała w Koszalinie.
„Twój Vincent” niestety bez statuetki. - Już sama nominacja była wielkim docenieniem pracy całej ekipy - mówi pochodzący z Trzcianki Robert Gulaczyk, odtwórca tytułowej roli.
Jego historia sięga 40 lat wstecz.
Koszalińscy harcerze w filmowej pigułce opowiadają najnowszą historię swojego miasta. Premierowy pokaz "Pocztówki do wolności" odbył się w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej.
Kiedy drzwi otwierają się z hukiem, wpadają przez nie uzbrojeni mężczyźni niosący rannego kolegę. Układają ledwo łapiącego oddech chłopaka na posadzce. Przez palce leje się krew. Akcję ratunkową przerywa okrzyk: - Super! Mamy to!