– To wydarzenie nas zjednoczyło – mówi rok po powodzi ks. Bartłomiej Łuczak, proboszcz par. św. Marcina w Żelaźnie.
W dotkniętych powodzią rejonach Polski rok szkolny rozpocznie się zgodnie z planem, choć w niektórych szkołach będą trwały jeszcze remonty. W niektórych miejscach uczniowie rozpoczną naukę na zielonych szkołach lub w pomieszczeniach zastępczych.
Komary tną jak diabli. Powodzianie z sąsiadujących Kaniówka Dankowskiego (Śląskie) i Jawiszowic (Małopolskie) już się do nich przyzwyczaili. Nie widzą ich, mają ważniejsze rzeczy na głowie. Trwa odbudowa po powodzi. Końca nie widać.
Kiedy spotkają się trzy siódemki, kataklizm nadejdzie, wówczas i wilk się wody w Kłodzku napije, ale ostateczny potop nadejdzie, gdy trzy dziewiątki staną obok siebie, wówczas i lew kłodzki pysk w wodzie umoczy.
Zawsze musi być ktoś winny, bo wtedy społeczeństwo lepiej się czuje. Na winnego ostatnich powodzi został wyznaczony bóbr. Myśliwi z kilku województw otworzyli ogień do tych gryzoni.
W przedostatni weekend lipca w Polsce utonęło aż 52 ludzi. To o 20 więcej, niż zginęło w tym czasie na fatalnych polskich drogach.
Jubileusz 100. rocznicy objawień fatimskich dobiega końca. Nie znaczy to, że zapomnimy o przesłaniu Maryi. Nasi diecezjanie pamiętają o nim od lat, nie brakuje także nowych inicjatyw.
Barometr. Warszawa da się lubić, ale jej władze właśnie utraciły sympatię mieszkańców. Potwierdza to nawet badanie zlecone przez ratusz.
Rybacy z Krogulnej aż trzy lata muszą pracować, żebyśmy mieli karpia na wigilijnym stole. Właśnie tyle trwa jego ekologiczna hodowla.