Świadectwom ze szlaku bardzo często towarzyszy komentarz: tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć.
Daabin DODANE12.06.2010 23:36
Witam, Pisałam już wcześniej i chciałabym kontynuować temat mojego małżeństwa, bo ta sprawa nie daje mi spokoju. Chodziło o zachowanie męża krótko po slubie i te sms-y do byłej miłości. Trudno, naprawdę trudno mi z tym żyć. Wszystko widzę teraz inaczej, niż przed ślubem. W czasach narzeczeństwa mąż organizował spotkania ze znajomymi, wsród tych znajomych była wspomniana osoba. Teraz wiem, że robil to celowo, by ją tylko widzieć (juz wtedy zamężną kobietę z dwójką dzieci). Zaczynam... »
Przed bitwą czujesz ciarki na plecach, bo nie wiesz, co się może zdarzyć - mówi Darek.
Ani wilk, ani żmija nie stanowią największego niebezpieczeństwa dla człowieka w lesie. Najgroźniejszy okazuje się nie większy od główki szpilki... kleszcz.
Stacja I - Jezus skazany na śmierć. „Istnieją sprawy ważniejsze niż życie”.
Przedstawiciele instytucji, przedsiębiorcy i mieszkańcy z Czarnego mobilizują siły, żeby pomóc swojej szesnastoletniej sąsiadce. Dziewczyna nagle zachorowała na białaczkę limfoblastyczną.
Wrażliwość na dobro, piękno, ale też na ludzką krzywdę. Łagodność i ogromna życiowa mądrość. To wszystko można odnaleźć w tomikach poezji naszego redakcyjnego kolegi ks. Ireneusza Okarmusa.
Chętni uczyli się, jak wić wianki i uczestniczyli w zabawie "Kwiat paproci". Zwyczaje sobótkowe przybliżały zespoły ludowe.
"Ta noc do innych jest niepodobna" - tak często mówią o wielu godzinach zmagania z pogodą i własnym zmęczeniem uczestnicy słupskiej EDK. Znacznie więcej dzieje się w sercach, choć o tym trudniej się opowiada.
Świadectw jest sześć. Już niedługo trafią do Księgi Łask, która znajdzie się przy nowo powstającym sanktuarium.