Okno na świat
Pamiętam o nich głównie w modlitwie różańcowej. I o ich mamach. Dziecko nie wie do końca, co się z nim dzieje. Ale matka, jeśli jest zdrowa i świadoma, zdaje sobie z tego sprawę. Kobieta nie wytrzymuje presji psychicznej. Najpierw ukrywa ciążę, której sama nie akceptuje albo z obawy przed rodziną. Gdy urodzi, oddaje dziecko i być może sądzi, że jest po temacie. Ale po temacie nie będzie nigdy.