Ks. Krzysztof Grzywocz dzień przed zaginięciem w Alpach zdążył przesłać zredagowany przez siebie tekst konferencji wygłoszonych w CFD w Krakowie. Stał się on częścią księgi pamiątkowej, przygotowywanej przez salwatorianów.
- To było potrzebne, bo zaginął jeden z nas, kolega, alpinista, kapłan - mówią o poszukiwaniach ks. Krzysztofa Grzywocza członkowie wyprawy.
Mszę św. za ks. Krzysztofa Grzywocza w miesiąc po jego zaginięciu odprawił w Betten bp Andrzej Czaja.
O spowiadaniu na Lednicy, poszerzaniu perspektywy i fanpagowym oknie na świat mówi ks. Marcin Paś.
Msza św. za ks. Krzysztofa Grzywocza w jego rodzinnej parafii w Koźlu-Rogach.
– Najlepiej jest wyciszyć umysł i śpiewać Bogu chwałę całym sercem – zachęcał bp Andrzej Czaja.
Choć kapłan, który 17 sierpnia zaginął w Alpach Szwajcarskich, pracował w diecezji opolskiej, był związany również z Krakowem.
- Rodzi się w nas i w głębi serca brzmi pytanie: "Krzysztofie, gdzie jesteś?" - mówił bp Andrzej Czaja podczas Mszy św. w intencji zaginionego ks. Krzysztofa Grzywocza.
– Szukajcie mnie, a nie ciała – powiedział kiedyś ks. Krzysztof Grzywocz swojemu bratu Adrianowi.