Każdy z nich skrywa tajemnice. W jednym stacjonował Zawisza Czarny, w innym ochrzczono Fryderyka Chopina. W jeszcze innym siedzą dziś wężowi wojowie...
Wszystko zaczęło się od przekonywania ludzi, że potrzebny jest kościół. Dziś nikt z parafian w to nie wątpi.
Warownie nad Bzurą. Każdy z nich skrywa tajemnice. W jednym stacjonował Zawisza Czarny, w innym ochrzczono Fryderyka Chopina. W jeszcze innym siedzą dziś wężowi wojowie...
Jest taki kościół w stolicy, który wygląda, jakby przeniesiono go wprost z Rzymu. Jest taka świątynia, która – choć ogromna – nie przytłacza. Jest taka bazylika, w której miejsca nie zabraknie dla nikogo.
Ależ ta data w tym roku wyjątkowo wygląda! Rząd sześciu jedynek wręcz ustawionych na baczność to jak matematyczna ilustracja wojskowej parady, nieodłącznego elementu państwowego święta.
Na początku tegorocznych wakacji postawiłem sobie cel: odwiedzić cztery narożnikowe, najdalej wysunięte polskie gminy. Popatrzeć i posłuchać, jak Polacy żyją w tych skrajnych geograficznie miejscach. Odwiedziłem więc Świnoujście, Bogatynię i Lutowiska. Tylko na Suwalszczyznę nie udało mi się dotrzeć.
40 kilometrów na północny zachód od Barcelony znajduje się najświętsze miejsce Katalonii i najważniejsze – po Santiago de Compostela – sanktuarium w Hiszpanii. To duchowa stolica mieszkańców tego regionu, a także symbol jedności narodowej Katalończyków.
Ktoś opisuje, że miesięcznie wydał na jedzenie 300 zł. Niżej licytacja: A ja przeżyłam miesiąc za 280 zł. Ktoś inny chwali się (nieprawdopodobne!), że ugotuje strawę za 1,50. Niżej przepis na koszmarną wodziankę i dumne zdanie: „Schudłam 9 kg”.
Francja. Lyoński dziennik „20 minutes” odmówił zamieszczania informacji o obchodach uroczystości Nie-pokalanego Poczęcia.
Powódź zmusiła sztaby wyborcze kandydatów na prezydenta do zmiany programów kampanii wyborczej. Część zaplanowanych imprez odwołano. Kandydaci zapowiadają też zbiórki na rzecz powodzian; niektórzy domagają się wprowadzenia stanu klęski żywiołowej.