Krew pilnie potrzebna. W całej w Polsce w czasie epidemii koronawirusa kurczą się jej zapasy. Liczba dawców spadła, a szpitale od poniedziałku mają wstrzymać przyjęcia pacjentów na planowe zabiegi. W miastach woj. śląskie wciąż można oddawać krew w bezpiecznych warunkach.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu apeluje do społeczeństwa o oddawanie krwi. Liczba dawców spada. Czy jest się rzeczywiście czego bać w czasie pandemii?
Wczoraj w przasnyskim Zespole Szkół Powiatowych odbyła się akcja poboru krwi, zorganizowana przez środowisko uczniowskie ze szkolnego klubu honorowych dawców "Zakrwiści".
Prawie 21 litrów krwi oddali w minionym roku klerycy sandomierskiego seminarium. Klerycki klub "Aima" to jeden z prężniej działających w regionie.
Pan Marek Wilczewski ma 43 lata, mieszka w Lublinie, jest szczęśliwym mężem i dumnym tatą czwórki nastolatków. Jest też honorowym krwiodawcą, tak jak jego tata. Dlaczego to robi?
Najwięcej krwi oddają mężczyźni. W województwie lubelskim jest 30 tys. zarejestrowanych Zasłużonych Honorowych Dawców Krwi.
Ponad 41 litrów oddano w niedzielę 17 listopada w salach konferencyjnych kościoła parafialnego w Moszczenicy.
W tym roku mija 70 lat od powstania Służby Krwi na Lubelszczyźnie. Zapotrzebowanie na krew jest nieustannie ogromne. W ostatnim roku liczba krwiodawców w naszym regionie zwiększyła się o 3 tys. osób, ale to wciąż mało.
W ramach akcji "100 litrów krwi na 100-lecie Policji" funkcjonariusze z wszystkich komend na Pomorzu honorowo oddają krew. W czwartek 19 września w ciągu kilku godzin policjanci z Gdańska oddali 8 litrów drogocennego płynu.
8 grup ratowniczych PCK rywalizuje w Koszalinie o miano najlepszej. To sprawdzian umiejętności współpracy w grupie i wiedzy zdobytej podczas roku działań i szkoleń.