Dekanat ołpiński tworzy 8 małych parafii. W czasie nawiedzenia działy się w nich jednak wielkie rzeczy.
Świadectwo. – Moje nóżki już się wyspały? A kiedy wstaną? – pyta czule 3,5-letnia córeczka, całując rankiem stopy mamy, sparaliżowanej od maja 2010 r.
- Moje nóżki już się wyspały? A kiedy wstaną? - pyta czule 3,5-letnia córeczka, całując rankiem stopy mamy, sparaliżowanej od maja 2010 r.
– Róbmy dobre drobne rzeczy, które mogą się złożyć na duże dobro – mówiła Łucja Bartoszewska.
Kamiliańskie wspólnoty i parafie w najbliższych dniach mają wielkie święto.
Cel dla ojców prowadzących szpitale, zajmujących się chorymi i cierpiącymi? - Mogą nas zawieść wszyscy, od władców koronowanych zaczynając, ale nie może nas zawieść Kościół - podkreślił w homilii bp Jan Kopiec.
W kościele św. Kamila w Zabrzu uroczystości odpustowe obchodzone w niedzielę 13 lipca połączone były z obchodami 400. rocznicy śmierci patrona. Podczas homilii bp Jan Kopiec przypomniał, co jest celem nie tylko kamilianów, ale wszystkich katolików - by dostrzegać drugiego człowieka. Na zakończenie Mszy św. ordynariusz gliwicki otrzymał obraz z wizerunkiem świętego.Zdjęcia: Szymon Zamrlicki /Foto Gość
Cel dla ojców prowadzących szpitale, zajmujących się chorymi i cierpiącymi? – Mogą nas zawieść wszyscy, od władców koronowanych zaczynając, ale nie może nas zawieść Kościół – podkreślił w homilii bp Jan Kopiec.
Odkąd w archidiecezji warszawskiej pojawili się kamilianie, cierpienia jest jakby trochę mniej. Ulgę czują bezdomni, chorzy na AIDS, szpitalni pacjenci i niepełnosprawni.